Sukces: Jak zacząłem wstawać o 5 rano? Cz 2 – kontynuacja.
Pewnego ranka wstałem i tak jak zawsze, w drugim pokoju zadzwonił budzik i obudziłem się po cichu, starając się nie obudzić mojej narzeczonej, żeby na...
Pewnego ranka wstałem i tak jak zawsze, w drugim pokoju zadzwonił budzik i obudziłem się po cichu, starając się nie obudzić mojej narzeczonej, żeby na palcach poszła do drugiego pokoju i wyłączyła budzik. Po wyłączeniu zakradłem się z powrotem do naszej sypialni, a narzeczona zapytała: „Znowu z powrotem w łóżku, co?” Wtedy mnie uderzyło. Byłem żałosny. Wszystko, co widziałem w mojej głowie, to żałosny mąż i przyszły ojciec, który nie mógł pokazać się jako opiekun. Ok, jak widać, mój umysł zdecydowanie przesadził! Ale tak się czułem, stojąc w zimnym, ciemnym pokoju, próbując nie położyć się z powrotem do łóżka o...